czwartek, 8 maja 2008

PRZECIEŻ KARMIŁAM.....

Następna pacjentka, tak to Anna 25 latka 8 miesięcy po porodzie-śliczna córka. Cóż sprowadza-miłe acz standartowe pytanie. Szczery uśmiech-Panie Doktorze jeszcze karmię piersią moją Martusię więc przyszłam na wizytę-zapytać o najlepszą dla mnie antykoncepcje. Rozpoczynamy rzeczową rozmowę: czy była miesiączka-NIE przecież ja karmię rozczulająco mówi Anna.
Cytologię mamy pobraną 10 tygodni po porodzie-bardzo dobrze, badania krwi OK. Powinniśmy wykonać jeszcze badanie USG dopochwowe-ale ostatnio było wykonywane. Tak ale przed zaplanowaniem metody antykoncepcji jest to badanie konieczne.
A jaka antykoncepcja? pyta i to dla karmiącej Mamy?
Mam do zaproponowania trzy metody które mogą być stosowane u kobiet karmiących bez ryzyka dla dziecka.
Pierwsza to wkładka wewnątrzmaciczna zawierająca hormon levonorgestrel.
Druga to tabletki hormonalne zawierające tylko progestron.
Trzecia to zastrzyk z progesteronu.
Super mam w czy wybierać mówiąc to Anna siada na fotelu ginekologicznym, rozpoczynamy badanie USG zalega martwa cisza, coś się stało, chwila milczenia. Właściwie tak, to znaczy
Anna jest wyraźnie zdenerwowana. Nie musimy stosować żadnej antykoncepcji ! Jak to???
Jest Pani w 6 tygodniu ciąży-to nie możliwe, przecież karmiłam piersią.....
że karmienie nie jest najlepszą metodą antykoncepcji. Chyba do znudzenia.....

Brak komentarzy: